Tekst: Wojciech Fułek. Zbrzodnia sprzed lat dokonana w trakcie warszawskiego koncertu The Rolling Stones w Kongresowej. Pomysłowe, z epoki, głos dało sporo gwiazd Trójki, m. in. Barbara Marcinik:
A ileż to plotek, legend, pogłosek, bujd, dziś powiedzielibyśmy: fake newsów wokół tego narosło. Że do tej pory książki piszą… Co nie świadczy o Stonesach, lecz o naszym zadupiu.
Ale za tę górę alkoholu, której Stonesi nie mogli wywieźć z Polski (chociaż dostali ją zasłużenie) należałoby – choćby dzisiaj – ich jakoś wynagrodzić.
Tak się składa, że ponad pół wieku temu, dokładnie 13 kwietnia 1967 r. Rolling Stonesi zagrali dwa koncerty w Sali Kongresowej, jedyne wówczas w krajach bloku sowieckiego – https://www.okiemobiektywu.pl/2018/04/rolling-stones-w-warszawie-1967.html #RoolingStones
A ileż to plotek, legend, pogłosek, bujd, dziś powiedzielibyśmy: fake newsów wokół tego narosło. Że do tej pory książki piszą… Co nie świadczy o Stonesach, lecz o naszym zadupiu.
Ale za tę górę alkoholu, której Stonesi nie mogli wywieźć z Polski (chociaż dostali ją zasłużenie) należałoby – choćby dzisiaj – ich jakoś wynagrodzić.
Trzeba by się zrzucić na połówkę i po sprawie.
Może lepiej, aby każdy kto żałuje że nie był na koncercie The Rolling Stones w Warszawie w 1967, kupił połówkę.
Jestem przekonany, że właśnie teraz w bardzo wielu domach do tego dochodzi…
– Dlaczego pan pije? – Bo w 1967 nie byłem na koncercie Stonesów…
Na Okiem Obiektywu też kilka zdań na ten temat – https://www.okiemobiektywu.pl/2018/04/rolling-stones-w-warszawie-1967.html #RoolingStones