Radio Merkury, czwartek 14 lipca 2016

Mili Państwo,
Dziś Światowy Dzień Chwytania za Pupę. Szczególnie uroczyście ma zamiar obchodzić go pan minister Zbigniew Ziobro, który już nie może się doczekać, by się licznym rodakom  dobrać.

Co gazety wzięły na papier. Kryminalna Wielkopolska. Piła – miasto bezprawia. „Złamał 7. przykazanie 17 razy” – krzyczy wielkimi literami dzienniknowy.pl. Dokładniej: pilski fachowiec dokonał dziesięciu kradzieży zwykłych oraz – uwaga! – siedmiu kradzieży wykroczeniowych. Wpadł, ponieważ był poszukiwany przez policję – precyzuje portal – „celem ustalenia miejsca pobytu”. Jest to tzw. poszukiwanie samoskutkujące. Ponieważ, jak policja znajdzie poszukiwanego, to miejsce jego pobytu ustala się automatycznie.

Kącik historyczny. Rozpoczynają się uroczyste obchody 25. rocznicy wydania przełomowej płyty Marka Kondrata i Marleny Drozdowskiej „Mydełko Fa”. Pamiętny tekst piosenki  autorstwa Marka Koterskiego:
„Dolary dolary dodają mi wiary,
Od razu chce mi się żyć.
Kiedy nie mam dolarów, to czuje się stary,
Tylko wódę pić, żonę bić, i wyć.
Dolce, dolce, kiedy was nie ma,
Oczy mam pełne łez.
Gallia est omnis divisa in partes tres”.

Żart historyczny w wykonaniu aktora także poznańskiego, śp. Kazimierza Brusikiewicza. Aktor nie znał żadnego języka obcego, ale lubił zgrywać zagraniczniaka i wprawiać tym ludzi w zakłopotanie. Wchodził do spożywczaka i pytał: – Eksjuz me, gran may be sjestróm how cube in szunga, please? PRL-owska ekspedientka odpowiadała jak zwykle: „- Tylko to, co widać”. Pewnego razu Brusikiewicz zaszedł od tyłu pana młotkowego, który stojąc na peronie opukiwał koła pociągu. – Eksjuz me, gran may be sjestróm how cube in szunga, please? Młotkowy nie odwracając się odpowiedział natychmiast: „- Piąta piętnaście z drugiego peronu!”

I wspomnienie z lipca roku 2000. W pałacu w Witosławiu (pow. leszczyński) otwarto pierwszy w Polsce ośrodek apifitoterapii. Gdyby Państwo następnego ranka czuli się nie teges albo gdyby wystąpił tzw. mały żigolo, śliczny żigolo, to tylko apifitoterapia w Witosławiu.

Hasło w krzyżówce z ostatniej Angory. Dla koneserów literatury: Dobrze leżała na Borynie. Ostatnia „A”. Tak, zgadli Państwo: sukmana.
Reklama sklepu z odzieżą używaną: Odzież nowa, markowa oraz zwykła. Ciekawostka ze świata mody jest taka, że raz po raz widuje się szyldy: „Używana odzież z Zachodu”, ale bardzo rzadko szyldy: „Używana odzież ze Wschodu”.

Szastam nóżką –
Wiesław Kot

radiomerkury

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *