Dowcipy, jak leci:
Kapitan Titanica wchodzi do Sali balowej i oznajmia pasażerom:
– Mam dwie wiadomości: dobra i złą. Od której mam zacząć?
– Od złej.
– Za chwilę nasz statek zatonie.
– A ta dobra?
– Dostaniemy 11 Oscarów.
– Mojsze, skąd masz taki ładny zegarek?
– Ojciec mi sprzedał, jak umierał.
– Kelner, a jak przygotowujecie kurę?
– Zwyczajnie. Mówimy jej, że czas umierać.
Międzynarodowa wycieczka ogląda Niagarę:
Słychać sam zachwyt:
– Oh, my God, that’s wonderful!
– O mein Gott! Das ist wunderbar!
– Gospodin! Eta priekrasna!
– O, k…a! Ja p……lę!