Póki noc nie skończy się, kołysz moje sny…

 
Wietrzno i pochmurnie. Wyszedłem, nad ulicą zwieszały się ciężkie zwały koloru atramentu. Od razu przypomniała mi się piosenka z amatorskim polskim tekstem, którą za młodu śpiewałem przy tylu ogniskach: „Ciemne chmury goni wiatr…”
„Love Me Tender”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *