Podróże Guliwera

Wiosna.:

p1

Pole czeka na swojego oracza.:

p2

Jezioro czeka na swojego rybaka.:

p3

Gniezno żyje już rocznicą Chrztu. Święty Paweł dostał nawet nowy miecz. Pozłacany!:

p4

W sklepach z dewocjonaliami – zatrzęsienie. Mnie najbardziej podobał się ten anioł z cyckami.:

p5

Chrobry przed katedrą. Nie mogliśmy się napatrzeć, bo dotąd widywaliśmy Chrobrego tylko na banknotach.:

p6

Balkon w Gnieźnie. To się nazywają jaja wielkanocne!

p7

Lednica. Szykuje się impreza międzynarodowa.:

p8

Wojowie gotowi do powtórnego chrztu.:

p9

Ten to nawet wygląda jak by zobaczył diabła (wypędzanego, oczywiście).:

p10

Za to orzeł w amoku – jak na każdym pomniku w Polsce. Ale ten to już chyba przesadza.:

p11

Chcieliśmy nawet popłynąć promem na słynną wyspę, ale ten punkt siódmy regulaminu przewozów…:

p12

I skansen miniatur pod Pobiedziskami. Obok Wieży Górnośląskiej na Targach przejeżdżam co najmniej cztery razy dziennie. Ale nie jest nawet w połowie tak piękna jak ta pod Pobiedziskami.:

p13

3 komentarze do “Podróże Guliwera

      1. Też pomyślałem od razu o męskiej wersji anioła. Ale nie piszę o wszystkim, o czym pomyślę. Bo inaczej miałbym już setkę procesów o obrazę moralności.
        A ten anioł w clipie gorszy niż w Gnieźnie. Bo nie tylko tzw. fallen angel, ale najwyraźniej również gender angel.
        Chociaż też i „der weisse Engel” ze znanego filmu, i „gospodarz domu” z serialu…
        Angelologia, co przewidywał już Gałczyński, to bardzo przyszłościowa dziedzina…

Skomentuj szwedowski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *