Podejrzana uprzejmość

Arcybiskup Hoser nareszcie kazał zamknąć kościół w Jasienicy (ten od ks. Lemańskiego) tłumacząc to obawą przed „sprofanowaniem liturgii”. Internet odpowiada, jak zwykle „Misiem”:  „Zamykanie kościoła aby nie profanować liturgii to jest bardzo dobra koncepcja….
Czy konie mnie słyszą….???”

Dziś przed „Biedronką” milicyjny radiowóz, który spisuje jakiegoś obszarpańca. Parkuję blisko i słyszę o co poszło. Obszarpaniec podchodził do klientów i pytał uprzejmie: „- Czy pan może na zakupy?” z reguły słyszał: „- Tak. A bo co?” „- Nic, wobec tego zapraszam bardzo”. I obszarpaniec wskazywał drzwi. Ktoś go podpieprzył i został pouczony przez funkcjonariuszy, by nie przesadzał z uprzejmością w miejscu publicznym. To się zawsze wydaje podejrzane.

W mojej skrzynce na listy dwa interesujące druki. Przyjąłem je z radością i ulgą. Pierwszy to ulotka Świadków, która pociesza mnie tytułem bijącym z pierwszej stronicy: „Kres wszelkich cierpień już bliski.” A druga zaprasza do siedziby firmy: „Centrum Nagrobków Granitowych, ul. Dąbrowskiego…”

2 komentarze do “Podejrzana uprzejmość

  1. Ów samorzutny ochotnik nie wyglądał na takiego, którego kanalizacja miejska chciałby zatrudnić do najcięższych prac.

Skomentuj rmyszkowski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *