Po ten kwiat czerwony

Pałac Czartoryskich w Sieniawie. Dorota na sali balowej czuje się jak Stefcia Rudecka w znanym filmie (bo znanej powieści nie czytała).:

n1

Jarosław. Nie sztuka pokazać panoramę tego miasta. Jak na pocztówce. Sztuka oddać jego ducha. Więc – podejście pierwsze. Hala miejska, handlowa.:

n2

I podejście drugie. Księgarnia.:

n3

Do Kańczugi (maleńkie miasteczko) zajechaliśmy, bo tu ukazał się szatan. Na ścianie kościoła, w trakcie odnawiania fresków. Kościół na cztery spusty. Za to na rynku pyszni się pomnik z wypindrzonym orłem. Niżej hołdowniczy napis. I jest małe „ale”. Bo jak miejscowość nazywa się Kańczuga, to – wedle mojej znajomości polszczyzny – ziemia powinna być kańczudzka. Ale przecież miejscowi patrioci umierali za Polskę, nie za polszczyznę.:

n4

W Markowej pod Łańcutem prezydent Duda trzy dni temu uroczyście otworzył centrum poświęcone Polakom, którzy ratowali Żydów w czasie okupacji. Była wielka uroczystość. Skąd o tym wiem? Nie tylko z mediów. Od pana biletera jeszcze po trzech dniach ostro jechało wódą.:

n5

Miejscowość Wał Ruda powyżej Tarnowa. Sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny. Tej, co w 1914 roku oddała młode życie w obronie dziewczęcej niewinności. Pojechaliśmy na żądanie Doroty. Chciała zobaczyć swój rewers.:

n6

Tuż obok rodzaj mauzoleum poświęconego ofiarom wypadków komunikacyjnych różnego rodzaju. Odpowiedź na pytanie, jaki wypadek komunikacyjny został tu najbardziej wyeksponowany, Państwo znają.:

n7

Kawałek dalej wioseczka Zalipie. Przed laty mieszkały tu siostry, które malowały wszystko w kwiatki. Z czasem także ściany kawiarń na Starówce w Warszawie i kajuty na Batorym. Ale u siebie jak malowały w kwiatki psią budę, to te kwiatki były również wewnątrz. Dziś w kwiatkach jest cała wieś.:

n8

Wieczór w Krakowie. Teatr Słowackiego – musical „Ziemia obiecana”. Po drodze pomnik Michała Bałuckiego. Należy mu się. Za co? Jak to za co? Za tekst piosenki „Góralu, czy ci nie żal?”:

n9

3 komentarze do “Po ten kwiat czerwony

Skomentuj Mery Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *