Było tak pięknie przy -3, że nawet nie chciało się nakładać słuchawek, by posłuchać czegokolwiek poza skrzpieniem butów na zamarzniętej ziemi.:
Po południu Pola Lednickie. Tu grób ojca Jana Góry, twórcy miejsca oraz np. obwoźna estradka (ołtarz?). Zapachniało Hasiorem.:
I Gniezno. Tu niewiele się zmienia od 1000 lat.:
Kultura Liberalna (witryna internetowa), z niej cytacik:
„Czy celebryta to elita?
Z Tomaszem Zaryckim rozmawia Jakub Bodziony
… Prędzej powiem, że prestiżowe pismo odrzuciło mi artykuł, słabo płacą, a w dodatku dach przecieka. W polskich warunkach to jest akceptowalna autopromocja, pod płaszczykiem której można przemycić informacje o tym, że pisze się książki, ma dobrą pracę i dom”.