Z dwóch powodów. Ten ważniejszy, że powyższy refren wyśpiewaliśmy z pełną salą Ośrodka Kultury we Środzie Wkp. (oczywiście im. marszałka Piłsudskiego), gdzie koncertowały Czerwone Gitary. Poczułem się jak w latach 60. Poza wszystkim dlatego, że koncert ropczął się od wystąpienia p. dyrektor, która powitała miejscowe władze, przedstawiła referat z działalności oraz zaprezentowała sekcję modelarską udzielając głosu jej najbardziej zasłużonym działaczom. Sekcja zaczęła działalność na 20 lat przed powstaniem Czerwonych Gitar, więc o czym my tu mówimy?:
Powód drugi, że lasy płoną (kolorami) w okolicach jeziora Dymaczewskiego.:
Z trasy. Wenecja. Maski.: