Pierwsze godziny

Noworoczny poranek w Rotterdamie. Miasto usiłuje się pozbierać po Sylwestrze. Podziwiam zwłaszcza tego pana w podkoszulku (+ 1).:

Gouda.:

Utrecht.:

Arnhem. Wieczorna kawa (dla Doroty oczywiście piwo) w kawiarence przy kinie.:

Odsłuchane w samochodzie: Agata Christie „Próba niewinności”:

Mniej udany kawałek. Potrójne wałkowanie tych samych wydarzeń. Spekulacje zamiast działania. W samochodzie usypia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *