Eberhard Weber „Pendulum” (1993). Basista. Uwielbiam tę jego miękką, pastelową barwę. Rzadko się zdarza, by bas pozostawał instrumentem wiodącym na całej płycie jazzowej. A tu pozostaje i nie nudzi. Mądrzejsi ode mnie piszą o tej płycie: “Weber creates an introverted but accessible program whose appeal should stretch beyond just lovers of bass solos”.: