Do pomnika Paprykarza nie dotarliśmy, bo dzielnica portowa rozkopana i w remontach. Po drodze jednak odnotowaliśmy zachęty.:
Dotarliśmy za to do Filharmonii. Do wewnątrz, choć nie na koncert (akurat program dawało Stare Dobre Małżeństwo).:
Największy (obszarem) cmentarz w Europie. Przy ulicy Ku Słońcu (kiedy wyjeżdża się wieczorem z miasta człowiek czuje się jak w ostatniej scenie westernu, kiedy to bohater rusza ku zachodzącemu słońcu po nowe przygody). Przypomina raczej park lub ogród botaniczny.:
Amfiteatr im. Heleny Majdaniec z przyległym parkiem w remoncie, który jednak wiele zapowiada.:
Wieczorem Teatr Współczesny. Sztuka „Mbambo”, reż. Paweł Kamza. Że Polacy nienawidzą Czarnych tak jak Żydów albo i bardziej. Kto by pomyślał…: