Pachnidło

Ostatnie wpisy do indeksów, ostatnie zaliczenia. Na dziennych, bo jeszcze czeka weekend z zaocznymi. Ale – Damy radę!

Popołudniem dookoła jeziora Rosnowieckiego. Buro i ponuro.:

s1

Wczoraj było gorzej. Dorota bawiła u swojej ulubionej kosmetyczki pod Poznaniem. Żeby nie sterczeć na parkingu pojeździłem w wyjątkowo depresyjnym zmierzchu.:

s2

Wreszcie zatrzymałem samochód pod zabytkowym kościółkiem w Wierzenicy (kryje piękny sarkofag filozofa Augusta Cieszkowskiego). Modliłem się o jak najszybsze zakończenie zabiegów pielęgnacyjnych dokonywanych na Dorocie. Moje modlitwy zostały wysłuchane po dwóch godzinach.:

s3

Kiedy zabierałem ją od kosmetyczki, miałem ochotę powiedzieć: „- Wiesz, ta współczesna kosmetyka potrafi jednak dokonać cudów!” Ale nie chciałem otwierać wojny na kolejnym froncie. Nie jestem PiS-em.

Wcześniej telewizja. Jak napiszę, że nie pamiętam już, o co mnie pytali, i tak nikt mi nie uwierzy.:

s4

Czytam na Fronda.pl: „Istnieją dwie Polski – Polska beneficjentów transformacji i Polska jej ofiar”. Myślę dokładnie tak samo. Z tym, że sam jestem przemiennie – w jednym roku beneficjentem, w następnym ofiarą. I tak w kółko…

Jarosław – miasto bezprawia. Proszę zwrócić uwagę, że moich stronach nastąpiła już „dobra zmiana”. Nie kradną chleba, lecz towary luksusowe: „Policja z Jarosławia szuka dwóch złodziei. Ukradli perfumy i czekoladki”.

Odsłuchane w samochodzie. Agata Christie „Dom nad kanałem”:

s5

Pewna staruszka w domu opieki rzuca mimochodem dziwna uwagę i to każe Tuppence Beresford przedsięwziąć samodzielne śledztwo.
Godne uwagi: do człowieka dociera mnóstwo informacji – pomówień, przypuszczeń, plotek, kłamstw i relacji prawdziwych. Sztuką jest rozeznać się w tym nadmiarze.
„Na wsi ludzie nie liczą czasu według dat, lecz według wydarzeń”.

Teksty ulotne.
„Szczęsliwyś: gdy w swej chatce siedzisz przy kominie,
Bez trosków i żądz próżnych wiersz ci słodki płynie.
I gdy cię twoja Filis wieczorem zabawi,
Tysiąc wesołych myśli poranek ci stawi”.
Euzebiusz Słowacki (+ 1814), List do Erazma. Stary Słowacki to ojciec młodego Słowackiego.
A wiersz jakby pisany do mnie…

7 komentarzy do “Pachnidło

  1. Dorota wcale nie musi chodzić do kosmetyczki. Jestem pewien, że Pani też nie. Nie cierpią Panie na żadne dolegliwości, które by tego wymagały.
    Tu korekta. Dorota cierpi, ale na zupełnie inne schorzenie. Objaw: utrwalenie się toku myślenia typu – „Dlaczego nie wydać pieniędzy, skoro można je wydać”.
    A ta choroba jest nieuleczalna. W dodatku występują przerzuty.

Skomentuj Różyczka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *