Marudziłem, że bytuję tak ponuro, a to nieprawda. Wczoraj Dorota kupiła mi (z dostawą) nowy komplet wypoczynkowy – łóżko jak lotnisko i fotele. No i teraz mam w pokoju cztery fotele – i pogrzeb.
I to jest wielki dzień w moim za….m życiu. Teraz zaczynam nowe życie – za…..ne.
Jeszcze o Marku Nowakowskim. Wspomina go dziś redaktor Sakiewicz, szef „Gazety Polskiej”: „Bez wątpienia był jedną z najwybitniejszych postaci literackich powojennej Polski.” Bez wątpienie coś się redaktorowi pomerdało. „Postać literacka” to postać występująca w literaturze, jak Wokulski, Tadeusz Soplica, od biedy Łysek z opowiadania Morcinka. Nowakowski zaś był postacią ze świata literackiego. Z samego szacunku wypadałoby nie mylić takich rzeczy w nekrologu „jednego z najwybitniejszych” pisarzy.
Media: „Dziś mija 113 rocznica rozpoczęcia strajku uczniów we Wrześni. Uczniowie zbuntowali się przeciw germanizacji szkół, modlitwie i nauce w języku okupanta, czyli niemieckim.” Jak tam byłem zeszłej jesieni, to na każdym słupie wisiało ogłoszenie, że ogłaszają nabór młodzieży na szeroko zakrojone kursy języka niemieckiego.
Według najnowszego sondażu CBOS na listach zaufania społecznego przodują: wojsko i policja. Polskiej armii ufa 74 proc. ankietowanych, a stróżom prawa 71 proc. Głosują zapewne głownie ci, z których byle kapral-debil robił szmatę w ramach służby zasadniczej. I ci, którzy najpierw dostawali pałami od ZOMO, a teraz wciskają łapówki drogówce.
Jest to bardzo cenna wiedza o naturze narodu polskiego.
Kandydatka do PE z ziemi kaliskiej, Marzena Wodzińska, w Kaliszu reklamuje się hasłem „Bo kaliskie kobiety nie zawodzą”, a w Ostrowie Wielkopolskim – „Bo ostrowskie kobiety nie zawodzą.” A Kaliskie liczy jeszcze tyle miast…