Chodziło o to, by pożegnać się godnie z Rzeszowem, co nigdy nie jest łatwe. Ale zawsze kuszące.:
Ale wcześniej musiał być Tarnów.:
Poniżej Tarnowa – Zakliczyn, gdzie na ryneczku rąbało disco polo na całą epę.:
Bo niecałe dwa kilometry dalej są Lusławice i ośrodek muzyki współczesnej mistrza Pendereckiego. Zbudowany celem aktywizacji regionalnej. Z pewnością, z pewnościścią…:
Nowy Sącz.:
Niedaleko skansen, który przybliża dawne galicyjskie miasteczko. Jednak w trakcie chodzenia po uliczkach nikt nie krzyczy: „Sze idże!”:
Stary Sącz.:
Piwniczna, napisane, że Zdrój.:
Biecz. Marcin Kromer w oczekiwaniu na publiczność.: