Lunęło

Jak tylko dojeżdżam do lasu, zaczyna lać jak z cebra. Wracam. A przecież droga przed samochodem może wyglądać jak jeszcze niedawno na Litwie. :

Więc, w ramach wspomnień, świątki z warszawskiego Muzeum Etnograficznego. Na końcu mój ulubiony apostoł.:

2 komentarze do “Lunęło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *