Borah Bergman Trio “Luminescence” (2009). Płyta ukazała się w serii „Radical Jewish Culture”. Zastanawiam się, co to znaczy. Bo to po prostu klimatyczny, nieśpieszny jazz. Z tym, że nie słychać w nim ech klubowych, festiwalowych, estradowych. Borah Bergman był pianistą, któremu trudno przypisać paralele. Może dlatego, że jego gra jest ogromnie ascetyczna. Jak by się wahał przed każdym uderzeniem w klawisze. Zmarł trzy lata temu, w przytułku u zakonnic, pogrążony w starczej demencji.: