Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát

Czechy. Praga. Nasz ulubiony hotel w dzielnicy Roztyly. Od pewnego czasu dają nam tu najlepsze pokoje. Doceniamy, dziękujemy. Przy hotelu fonntanna z Behemotem oraz piwiarnia, w której ostatnio bawiliśmy z początkiem sierpnia. Piwo to samo.:

Węgry. Wioska, jedna z dziesiątków, przez które przejeżdżamy. Czas dożynek, więc dekoracje jak u nas. Ale też taka sama jesienna jarzębina, podobny kościółek i dumny orzeł na cokole. To nie przypadek, że Unia właśnie naszych dwóch bratnich krajów tak mocno nienawidzi…:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *