„Pod polskim niebem, w szczerym polu wyrosły, ojczyste kwiaty, w ich zapachu, urodzie jest Polska” – głosi znana piosenka oazowa. Te akurat niezupełnie „w szczerym polu”, raczej w wiejskich, przydomowych ogródkach (wieś Chomęcice, co i tak każdy pozna po bratkach). Reszta się zgadza.
„Stokrotka rosła polna…”:
Bratek (bez ekranu):
Coś krzaczaste i fiołkowe (jak oczy Liz Taylor):
Coś wściekle żółte (jak łódź podwodna). Forsycja?:
I różowe (jak seria):
Poza tym – polskie drogi. Jak z Konopnickiej.:
Telewizja publiczna z pytaniem, czy Poznań da się wylansować jako plener filmowy. Da się. Skoro postarzałe, brudne, pełne meneli i pijaków Jeżyce Małgorzata Musierowicz wylansowała w swoich powieściach jako dzielnicę romantyczną i pełną dyskretnego uroku, to wszystko można…