„Niech się to wreszcie raz skończy!” – jak mówiła Barbara Brylska w „Stawce”. Więc – Opole sprzed tygodnia. Tutti frutti.:
I jeszcze drobiazgi. Zawsze mnie zastanawia: jeżeli ci na górze pracują, to co robią ci na dole?:
Kopciuszek?:
Opole jest strasznie patriotyczne. Na frontonie ratusza brakuje już miejsc na tablice „w hołdzie i ku czci”.:
Wreszcie – Aleja Gwiazd Polskiej Piosenki.:
Znalazłem też obok kilka gwiazd niepodpisanych.:
Wieczorem we wrocławskim Teatrze Polskim. Z „Kordianem” (w składnicy złomu) załatwili się w godzinę i pięć minut. Chyba idą na rekord…:
Głos na prawicowym portalu Salon24.pl o rekonstrukcji rządu: „cały ten spektakl zaczyna co raz bardziej przypominać końcową arię z oper włoskich, w której główni bohaterzy zapowiadają koniec, która to aria trwa z dobre pół godziny…”
Twoje podróże to materiał na serial. Albo choćby na teledysk. Coś w podobie:
Jak bym widział Dorotę (na rurze) i siebie. U nas wygląda to identico. Zwłaszcza finał.
Tak właśnie sądziłem, choć przestrzegałbym przed mieszaniem wódki z kokainą. Nie idzie dobrze rozbełtać.