Konin na sucho

Na kawę pojechaliśmy na konińską starówkę. Pomników mnóstwo, ani jednej czynnej kawiarni, lodziarni, cukierni.:

Z wyjazdu. Cisna. Na pomniku ku czci „utrwalaczy” nowa tablica i zatarte przez czas płaskorzeźby naszych dzielnych chłopców od Waltera walczących z UPA. Reszta – jak zwykle.:

I Ustrzyki Dolne. Nasza ulubiona pizzeria, niestety, zamknieta, drzwi porosły pajęczyną… Ale orły w gotowości.:

2 komentarze do “Konin na sucho

  1. W Koninie przy Placu Zamkowym (a gdzie zamek?) jest (była?) restauracja tajska. Zawsze była czynna. Obok biblioteka w budynku dawnej synagogi.

    W „Szkicach z przeszłości” Leopold Infeld wspomina polsko-żydowskie miasteczko Konin, gdzie pracował jako nauczyciel.

Skomentuj Wiesław Kot Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *