Katarzyna Karpowicz „Wizyta w muzeum sztuki nowoczesnej”:
Obraz wspomniany w książce. Biedny pan od pilnowania zdrzemnął się od tej całej sztuki. Ilez takich panów i pań spotkaliśmy…
Katarzyna Karpowicz: „Chciałam, by moje obrazy były tym, co dzieje się pomiędzy mną a miejscem, czymś ulotnym i sennym, powidokiem tego, co we mnie zostało z domieszką tego, co jest dla mnie w danej chwili istotne i frapujące w malarstwie […]. Duch miejsca przepływa przez malarza na obraz i w nim zostaje na zawsze […]. Nowy właściciel i mój obraz prowadzą rozmowę, Duch nowego Miejsca interferuje i wpływa na spojrzenie patrzącego”.