Inwentaryzacja jesieni. Wielkopolskie Iwno. Zresztą wszędzie stan podobnego opuszczenia.:
Trzciny nad jeziorem płaczą.:
Nawet drzewa po kostki we łzach.:
Przed jesienną dekompozycją ostatkiem sił broni się kukurydza.:
Z Synodu w Rzymie: „Abp Gądecki: Niektórzy chcą sprotestantyzować Kościół”. Kariera zaimka osobowego „niektórzy”. Są jedni tacy. Wiemy, którzy, ale nie powiemy. I niech pamiętają, że mamy ich na oku.
„Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje
i jeszcze inni, NIEKTÓRZY, wtykają mu szpilki.
To nie ludzie – to wilki!”
W moim mieście kontrola drogowa. Jak zwykle. I kontrolowany zachował się też jak zwykle. „ Mężczyzna zjechał na pobocze, po czym zabierając plecak zaczął uciekać przez pola.” Marihuana. Jak zwykle.
Na portalu Polonia Christiana piszą, że nie całkiem taka „Christiana”, bo odradza się pogaństwo. I że to „Himalaje szaleństwa”. Tekst zaczyna się od słów: „Prasłowiańska grusza chroni w swych konarach plebejskiego uciekiniera”.
Głosy czytelników:
„Każdego katolika smucić musi fakt, że są w naszym kraju ludzie, którzy wybierają pozostawanie poza Świętym Kościołem na rzecz głoszenia absurdalnych haseł…”
Przyczyny tego są dalsze:
„Naiwnych mieszkańców Polski postmodernistycznej i po żydokomunistycznej są całe kwartały”.
I bliższe:
„Rzetelna historyczna wiedza oparta na wiarygodnych źródłach pisanych i nie pisanych nie jest w Trzeciej RP rozwijana a zwijana zresztą jak całe państwo. Szkoły zamykane itp, itd.”
Co sprowadza się do wniosku, że neopogaństwu winni są: PO, Tusk i Kopacz.
Poprosiłem pewną Dobrą Duszę o kupienie pewnego obrazu w sklepie ze starociami, bo nie mogłem osobiście. Musiałem jednak powiedzieć, co przedstawia. Nie dałem rady. Wskazałem tylko, że na tej ścianie wiszą dwa: goła baba i ten drugi. I prośba, żeby kupić ten, na którym nie ma gołej baby.: