Raczej gra komputerowa niż film. Na pewno dla chłopców.
Wojna w przyszłości na superbronie. Kiedy można zabić wszystkich i wszystkim, przestaje być ciekawie.
Hologramy zamiast telefonu.
Zdjęcia trickowe. Cokolwiek pokazują śliczne jak tapeta na pulpit komputera.
Elita komandosów, a poziom umysłowy gimbazy.
Konwencja: jak jest pogrzeb, to pada deszcz.
Po raz kolejny w filmie wali się wieża Eiffla.
G.I. Joe. Czas Kobry / G.I. Joe. The Rise of Cobra, reż. Stephen Sommers 2009