Fotki po nic

W skrajnej desperacji czekając pod sklepem na Dorotę, pstrykałem, jak leci. Wóz Drzymały, opuszczoną budkę z kwiatami, zajezdnie tramwajową. Czysta desperacja.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *