Po Oscarowej nocy od świtu TV, radia i portale. Najdłuższa rozmowa – 30 minut. Niby wygodniej niż zwykle, bo przez komunikatory, ale to pozór. Bo każde łączenie na żywo poprzedza próba, kadrowanie, doświetlanie itd. Można się zmęczyć, nawet jak kto w miarę przyzwyczajony. Na szczęście dobrzy ludzie podłączyli w nowym kompie wszystkie te skypy..:
Z trasy. Włodawa, w niej ten pomiar stanu wody na Bugu, o którym to pomiarze słyszałem w radiu w południe od dzieciństwa. Teraz widzę go po raz pierwszy. Faktycznie: „dolne strefy stanów średnich”.: