Dear Diz (Every Day I Think Of You)

Arturo Sandoval “Dear Diz (Every Day I Think Of You)” (2012). Sandoval ten sam, ale jakby nie ten sam. Prawie bez tej latynoskiej tandety. Choć też jest big band. I wszystko na żywo. Dużo swingu. Pulsowanie. Jego trąbka trochę się w tym gubi. Ale nie szkodzi – Marsalis to on nie jest. W każdym razie trąbka wykonuje te swoje trele i pasaże, ale atmosfera dancingu nas jednak całkiem nie opuszcza. Z tym, że jak się ten dancing krzyżuje ze swingiem, to jest już do przyjęcia.:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *