Czas jak rzeka

Wczoraj w Dolinie Charlotte najpierw przez godzinę przynudzała nieskończenie smutna Kasia Kowalska. Charyzma deski do prasowania. Przeczekaliśmy.:

s1
Wreszcie wystąpiła babcia Susie, która dała czadu pod niebiosa. I pomyśleć, że ona tak już od pięćdziesięciu lat…:

s2

A my duchowo jeszcze tkwimy w PGRze, gdzie sztandary z miejscowości, której sama nazwa wiele mówi.:

s3

Krzepiące przesłanie od towarzyszy z kierownictwa.:

s4

No, i wspomnienia z tamtejszej biblioteki. Same bestsellery.:

s5
I ekspozycja wiodących narzędzi rolniczych.:

s6

Zresztą zajazd pod Słupskiem, w którym się zatrzymaliśmy, też nazywa się „Nostalgia”. Za oknem sennie płynie rzeka. „Czas jak rzeka, jak rzeka płynie unosząc w przeszłość dawne dni…”:

s7

I już pędzimy ku dalszym przeznaczeniom…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *