Klaus Schulze „Contemporary Works I – X” (10 CD). Podsumowanie dorobku. Leci popołudnie, wieczór i następny ranek non stop. Najczęściej powtarza się schemat: elektroniczna perkusja wybija jednostajny rytm, wzmocniony basem. Na tym tle rozwija się melodia na syntezator. Może „melodia” to za wiele. Raczej plamy dźwięku, odgłosy. Czasem bliskie elektrycznej gitarze, niekiedy wokalizie (a może to wcale nie przetworzony głos?). Wszystko w echach i pogłosach. Czasem jest to proste repetytorium dźwięków, w którym niemal nic się nie zmienia np. przez kwadrans. Jak byśmy słyszeli pracującą maszynę.: