Co dla kota, a co dla Kota

Nareszcie znowu we własnym lesie. Liściastym. Z każdym dniem coraz bardziej liściastym.:

c1

A jak jesień, to zapewne pełno w pasiece.:

c2

No, i grzyby.:

c3

Podobno tak wysokie temperatury na początku września odnotowano u nas ostatnio w 1947 roku.

Ciągle żywa pozostaje kwestia wieku przejścia na emeryturę. Obietnice Dudy itd. Zastrzegam – nie zarabiam na życie jako górnik na przodku. To ważne. Ale poza tym – Boże, jak ja bym chciał pracować do samego końca. Powiedzmy – do środy. W czwartek poczułbym się gorzej, zostałbym w domu, wezwaliby lekarza. W piątek bym umarł. Sobota – formalności. Pogrzeb w poniedziałek. Marzenie!

Fronda.pl kontynuuje porady dla przykładnych żon. Pozwolę sobie niektóre skomentować w oparciu o własne doświadczenia.
„Zauważ, że dba o trawnik”. Dorota jeszcze nigdy nie powiedziała czegoś w rodzaju: „Doceniam, że dbasz o trawnik”. Nie szkodzi, że nie mamy trawnika. Ale mogłaby wyrazić uznanie!
„Tylko dla niego zrób się na bóstwo”. Dorota nie musi. To chodzące bóstwo od świtu.
„Nie dbaj o kota kosztem męża”. Zawsze, kiedy jem obiad, nabieram przekonania, że w domu jest ukryty jakiś kot. I to jemu Dorota dała te smaczne rzeczy. A reszta dla mnie…
„Jeśli mąż lubi wątróbkę, to kup mu ją także, a nie tylko dla pieska”. Zawsze kupuje dla pieska! I nie tłumaczy jej wcale to, że nie mamy pieska!
„Opowiadając mu o czymś staraj się mówić o konkretach”. No, tego nawet ja, domowy tyran, nie próbowałbym wymagać.

Odsłuchane w samochodzie: Agata Christie „Tajemnica siedmiu zegarów”. Pisarskie początki, co widać. Bolszewicka siatka szpieguje w Anglii i grono amatorów ją tropi. Potem układanka, czyli kto był gdzie o danej godzinie i co robił. No i sami młodzi ludzie, stąd wygląda to na powieść dla młodzieży. Zwłaszcza, że Jerzy Zelnik czyta to tak, jak by miał przed sobą stronice Nienackiego.

Jeden komentarz do “Co dla kota, a co dla Kota

  1. A ja, nie poprasowałam wczoraj mężowi koszul, bo kot domagał się wejścia na deskę – a niech idzie w t-shircie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *