Wizyty, rewizyty, niekończące się „spotkania w gronie rodzinnym”… To zdjęcie robiła siedmioletnia Ala. Uważam, że istotę Świąt oddaje w sposób idealny.:
Prezent, z którego jestem najbardziej zadowolony. Lampka do oglądania telewizji. Zawiera płyn, w którym pod wpływem ciepła z góry na dół przemieszczają się jakieś gluty. Z wierzchu zbiornik zamyka zakrętka. Na niej napis: „Do not drink!”:
Zaległa lektura:
Znał mnóstwo ludzi, pamięta sporo ciekawych rzeczy. W końcowym rozdziale pisze jednak: „Nie da się ukryć, że niemal połowę życia spędziłem w PRL-u, czyli że przez połowę życia nie żyłem tak, jak chciałem, tylko tak jak zezwalała mi na to władza ludowa”.
Oj, nie obrażałbyś ty Boga, Kydryński! Bo co ma powiedzieć o swoim życiu starszy oborowy z Zachodniopomorskiego, który też większość życia spędził w PRL-u? Bo to jednak były różne PRL-e…
Tytuł z dziennika Fakt: „Beata Szydło szczerze…” Komentarz internauty: „Fakt już znacznie przesadza z tymi żarcikami!”
Panie Wiesławie,
A czy ta lampka nie przypomina Panu artefaktu z serialu Alternatywy 4? Konkretnie z pokoju prezesa spółdzielni, bo to tak ładnie wygląda w telewizji?? Prezes, który czytał wyśmienity kryminał MO?
To był trochę inny model, też „lava”.
Że też Panowie to wypatrzyli! Mnie to całkiem umknęło! A swego czasu oglądałem bardzo dokładnie, bo zamówili u mnie takie książeczki dołączane do któregoś z kolei kioskowego wydania serialu na płytach.
Tak więc: nigdy dość pilnego oglądania kultowych filmów!
Ja do Ali; podoba mi się zdjęcie, które zrobiłaś.
Zuzana lubi je tylko jesienią.
Przecinki też.
Może przyśle świeżą partię?