Bruksela. Ani mowy, że w ciagu dnia zaparkować gdziekolwiek w centrum. Miasto oglądaliśmy więc przez szybę:
Jedyne wolne miejsce udało się nam wyhaczyć koło zameczku z ekspozycją ze „światem z obrazów Pietera Breugela”. No i bonus: Bruksela oglądana z wieżyczki.: