W Bornym Sulinowie po staremu.:
Zapowiadają tam festyn z udziałem zespołów śpiewaczych. Jedna z grup nazywa się Podlotki, a inna nazywa się Spocznij. Panie, który pstryknałem ukradkiem i z daleka, to chyba niestety z tej drugiej formacji.:
Willa generała Dubynina. Przed nią flaga Polski i Unii. Takiego widoku generał by nie przeżył.:
A w sumie pojechaliśmy po to, by dojść do siebie na Pojezierzu Krajeńskim.:
Ale w tym celu trzeba by usiąść, nie odrywać pupska od koca choćby na siłę i gapić się w wodę.:
Po drodze Piła i nasz ulubiony bar.: