Bitwa pod Kłobuckiem

W Poznaniu stan nieważkości. Na ulicach i chodnikach szklanka. TVN24 jedzie do mnie i z drogi telefonuje, że nie dotrze na czas. Bo musi jechać 10 km na godzinę. Gadamy o filmie, w którym czwórka zwariowanych Jamajczyków zdobywa medal olimpijski w sportach zimowych. I czy to jest śmieszne? A cały sport jako taki nie jest śmieszny? To wyciskanie z siebie potu przez całe lata, żeby skoczyć pół centymetra dalej niż przeciwnik, przybiec pół sekundy wcześniej? I co kto z tego ma, że facet faktycznie przeleciał się o te pół sekundy do przodu. Nikt nie ma z tego dokładnie nic. Ale śledzą to miliony.

„Miś”, as usual. Na portalach internetowych reprodukują podobiznę pana nazwiskiem Targalski, współautora „Resortowych dzieci”. Komentarz: „Z twarzy podobny jest zupełnie do nikogo.”

„Budka Suflera” robi rundkę koncertów i kończy działalność. Po raz pierwszy na ich koncercie byłem gdzieś tak w 1977 w moim macierzystym Jarosławiu. Pamiętam, że muzycy kolumny głośnikowe i wzmacniacze sami przenosili z półciężarówki do sali koncertowej.

Żeby nie stracić kontaktu z bieżącym życiem ojczyzny, podczytuję, co w lokalnej prasie wyszperali dziennikarze Urbana. „Przed sądem stanie 25-letni Mateusz M., mieszkaniec wsi pod Kłobuckiem. Odpowie za wykorzystywanie seksualne 12-letniej siostry. Policja zatrzymała Mateusza M. w chwili, gdy pijany usiłował gwałcić nieprzytomną od alkoholu matkę.”
Byłem kiedyś na wystawie, w ramach której pewien plastyk oprawił w ramki prostokąt papieru pakunkowego, jakiego masowo używano w sklepach w PRL-u. Nosił wzór w kółeczka i laseczki. Poniżej artysta zamieścił legendę: „Kółeczka = oni, laseczki = my”. Całość była zatytułowana „Bitwa pod Kłobuckiem”.

Mam dać wywiad do portalu internetowego na temat gastronomii PRL-u. Wywiad przeprowadzi chłopak mniej więcej 25-letni. Proszę o przesłanie pytań. Dorota: „- Nie proś chłopaka o formułowanie pytań o PRL. Człowieku, on pewnie nawet nie wie, o co cię ma pytać. Dla niego PRL to jak obca planeta!”. Racja.

2 komentarze do “Bitwa pod Kłobuckiem

  1. Co do Panów z Jamajki. Internauci przeprowadzili zbiórkę na to, aby Ci mogli wystartować na olimpiadzie w Soczi i podobnie jak w filmie reggae na lodzie spróbować swoich sił w bobslejach. W sieci znalazłem ciekawe podsumowanie tego:

    „świat się kończy, murzyni w bobslejach jadą, za 30 000 tys amerykańskich dolarów zebranych w wirtualnej walucie, której symbolem jest pies, do Rosji na olimpiadę.”

    Ta wirtualna waluta to kryptowaluta DogeCoin, której symbolem faktycznie jest pies.

Skomentuj Kot Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *