Bill Evans, „Coffee And Cigarettes”:
Kompilacja pianisty. Przez kilka lat była to dla mnie sztuka zbyt trudna. Powoli się oswajam.
AllMusic: „To świetny album. Bill czasami zbliża się do New Age, ale nigdy tam nie dociera. Some Other Time, Detour Ahead i szczególnie Peace Piece są warte ceny samej płyty. Basista jest świetny, brzmi jak Paul Chambers…”