Od rana posypka. Wielkopolska drzewna:
Wielkopolska polna:
Wierzby notoryczne:
I wiecznie żywa tradycja hajdamacka, przywleczona do Wielkopolski z naddniestrza. Z kozaczyzny. Z „Ogniem i mieczem”. Żeby to jeszcze napisali po polsku…:
Michał Kamiński (nie tak dawno PiS) został specem od wizerunku w rządzie Ewy Kopacz. Tytuł materiału w naTemat.pl: „Przygody pana Michała”.
Trwa zamieszanie wokół „Hieny Roku”, jaką Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przyznało red. Czuchnowskiemu z Wyborczej. Okazało się, że przez pomyłkę, bo nie doczytali jego tekstu. Więc zarząd tę nagrodę „zawiesił”, choć nikt nie wie, co znaczy „zawieszenie” nagrody. Internet: „Czuchnowski dostał Hienę w zawiasach”.
Ale dyskusja się rozkręca. Internet o TVN-ie itp.: „Telewizje niezależne nie maja dostępu do reklamodawców i firm tak chętnie „wlewających” cale strumienie gotówki do wspomnianych stacji. Rozumiem, iż powodowane to jest oglądalnością, a wiec szerszym rzeszom odbiorcow. Nie mniej jednak to państwo powinno dofinansowywać wysiłek prawdziwych patriotów i Polakow”. No i zaraz sypią się pytania: „A jak można zapisać się do prawdziwych Polaków?”
Z kolei zarząd SDP występuje z akcentami humorystycznymi: „Przypominamy kolegom dziennikarzom, że SDP jest organizacją otwartą, apolityczną i demokratyczną (…)”.
Nie tak dawno mój kolega z uczelni, szef wielkopolskich struktur SDP, usilnie mnie namawiał na wstąpienie. Ponieważ był to człowiek typu „do rany przyłóż”, nie miałem śmiałości odmówić. Ale też nigdy do żadnych związków branżowych nie należałem. Poza tym w SDP raczej nie czułbym się u siebie. Więc przewlekałem sprawę, jak tylko się dało. Tymczasem temu dobrodusznemu wielkopolskiemu prezesowi się zmarło. I kto mnie, bezdomnego, teraz wprowadzi do Stowarzyszenia?