Jeszcze z pleneru. Tym razem – talking heads. Z głowami mieliśmy zagwozdkę w Świeciu. Wykute w kamieniu, są wszędzie – na rogatkach miasta, na skwerach, wmurowane w ściany, w bramy kamienic. Dziesiątki, może setki. Ot, głowa w murze:
A tu głowa przed zamkiem krzyżackim. Mój łeb z tyłu (co dwie głowy to nie jedna).:
W tej sytuacji Dorota pstryknęła w Świeciu zupełny unikat. Głaz na skwerze, który nie jest głową (na razie).:
Bo poza Świeciem, w okolicy głowy są na swoim miejscu. Na wystawie:
Na tablicy pamiątkowej:
Wreszcie w kościele. Wprawdzie nie ludzka, ale trudno.:
Kwestia nominowanej „Idy”. Prawdziwi Polacy domagają się, by producent filmu na początku umieścił kilkupunktowe informacje, prostujące przekłamanie filmu i jego antypolską wymowę. Można podpisać petycję, której fragment brzmi:
„Widzowie zagraniczni, którzy oglądają film” Ida”, nominowany do Oskara i zbierający bardzo pochlebne recenzje, mogą odebrać fałszywe przeświadczenie o tym, że sprawcami Holokaustu są Polacy. Dlatego Reduta dobrego Imienia-Polska Liga Przeciw Zniesławieniom zwraca się do Dyrektor Polskiego Sztuki Filmowej, instytucji, która dofinansowała produkcję tego filmu”.
Petycję podpisał prezes Ligi nazwiskiem Maciej Świrski.
Poranny mail z jednego z pism dla pań:
„Panie Redaktorze, przygotowujemy materiał o pupach. Chcemy napisać o tym, w jakim polskim filmie i która aktorka po raz pierwszy w historii polskiego kina rozebrała się i pokazała pośladki. Będę ogromnie wdzięczna za Pana pomoc i podanie tytułu”.
Piszę, że biust pierwsza pokazała Hanna Skarżanka w „Młodości Chopina” (1951) jako „wolność prowadząca lud na barykady”. Całkiem nago od frontu jako pierwsza pokazała się Irena Laskowska w „Ostatnim dniu lata” (1958), ale z odległości 300 m.
Potem pupę pokazywała na pewno Halina Kowalska w „Sanatorium pod klepsydrą” Hasa i w wielu innych filmach. I Katarzyna Figura też. A potem to już nikt nie liczył.
Gazety często szukają sensacji tam, gdzie jej nie ma. Oto Fakt donosi, iż na skwerze w Mrągowie stanęła rzeźba współczesna pt. Czajnik. Koszt 18 tys. złotych.:
I zaraz awantura. O co? – pytam się. Ja też mam taki czajnik!
Ten głaz, który podobno nie jest głową, to – jak mniemam – może być głowa kosmity.
Jeśli chodzi o pupy to Yoko Ono nakręciła kiedyś film „Bottoms”. Jaki to może mieć związek z Polską ? (jeśli musi!). Ale i tak Lennon przebił ten film swoim dziełem, którego krytycy bali się recenzować.