Wszystkie wpisy, których autorem jest Wiesław Kot

Marcin Stańczyk i in., Acousmatic Music

Marcin Stańczyk i in., Acousmatic Music, 2018:

marcin-stanczyk-acousmatic-music-b-iext72160295

Najczęściej słychać orkiestrę, ale do mnie najbardziej przemawiały stuki i chroboty.

Culture. pl: „Czym jest akuzmatyka? Termin ten wywodzi się z greckiego słowa akousmatikoi, które oznacza dosłownie „słuchaczy”. Nazywano tak uczniów szkoły pitagorejskiej zgłębiających ezoteryczną stronę myśli swojego mistrza – słuchali go zza kurtyny, w całkowitej ciemności i ciszy. Nigdy z nim nie rozmawiali, ani nie widzieli jego twarzy, nie sporządzali żadnych notatek.
Chodziło o pozbawienie dźwięku jego kontekstu, niemożność rozpoznania pochodzenia konkretnych odgłosów. Dźwięk wyzbyty z codziennych skojarzeń miał pozwolić na lepsze koncentrację na jego szczegółach, właściwościach?.

Donosy rzeczywistości, reż. Magdalena Małecka-Wippich

Donosy rzeczywistości, reż. Magdalena Małecka-Wippich

Fenomenalny słuch językowy Mirona Białoszewskiego.:

sluchowisko

PR I: „”Donosy rzeczywistości” Mirona Białoszewskiego są próbą utrwalenia zmiennego, chaotycznego, pełnego sprzeczności i niekonsekwencji potoku codzienności. Są także relacją o przypadkowości i bylejakości naszego powszedniego bytowania. Usiłują zgłębić zagadki, tajemnice powszedniej rzeczywistości. Ale przede wszystkim są autobiografią człowieka, który będąc poddany dyktatowi rzeczywistości, próbuje jednocześnie zachować niezależność ocen i ocalić swą indywidualność”.

 

Józef Rapacki, Na krakowskim Kazimierzu, 1916

Józef Rapacki, Na krakowskim Kazimierzu, 1916:

jozef-rapacki-na-krakowskim-kazimierzu-1916-r-scaled-e1736235535152

Było i nie ma. I się nie odstanie.

Net: „„Pracowity aż do umęczenia, Rapacki malował ciągle, cały dzień, a często wieczorem przy lampie, i z żalem składał pędzle i paletę, gdy go mrok lub sprawy pilne do tego zmuszały. To też w pracy jego sentencja Leonarda da Vinci znajdowała całkowite zrealizowanie. Rapacki ciągle studjował naturę. Robił raz po raz liczne studja do swych obrazów, notując czy to farbami, czy ołówkiem, czy przez utrwalenie w pamięci, potrzebne mu walory i kształty zjawisk. Przygotowywał starannie notaty do obrazu, budując architektonicznie sam obraz w jego rozplanowaniu i zakresie; i często nadmiar doskonałych studjów i obserwacji przeciążał nawet jego obrazy, bo wielką to jest sztuką i dojrzałością mistrza powiedzieć sobie przy robocie: to precz i tamto precz!””

Extra Ball, Go Ahead

Extra Ball, Go Ahead:

20190109051443-polish-jazz-go-ahead-e1736235459834

Wyraźny temat i rozwinięcia. Melodie plątają się po pamięci.

Polskie Nagrania: „W latach 70. Extra Ball wniósł na krajowe estrady jazzowe dynamikę młodości, fascynację jazz-rockiem i brak jakichkolwiek kompleksów. Płyta Go Ahead dokumentuje okres dojrzewania estradowego młodych, wówczas dwudziestokilkuletnich muzyków, wywodzących się ze środowiska krakowskiego, wśród których niewątpliwie dominował talent Jarosława Śmietany.
Całość zachowuje dobre tempo, utwory są czytelne, solówki mogą się podobać, zwłaszcza partie nieodżałowanego Janusza Muniaka, którego znaczenia dla polskiej sceny jazzu nie da się przecenić, a którego twórczość z perspektywy lat wydaje się nabierać coraz większego znaczenia”.