Trudno żyć normalnym życiem, jak człowiek nie odrywa palców od klawiatury przez cały Boży dzień. A tak by się chciało… Na moim Górczynie znowu roboty drogowe, więc moja spokojna i zwykle pustawa uliczka przejęła sporą część ruchu kołowego. Samochody stoją ciasno, zderzak w zderzak. W ten korek wpakował się facet, który na masce ma napisane, że niebawem Apokalipsa, na dachu Obraz Częstochowskiej i głośniki. Nadaje o rychłym końcu świata. Wspominałem o nim. Teraz stoi, że ani w przód, ani w tył i pod moim oknem emituje orędzie. Jakże chętnie bym posłuchał. Ale obowiązek nakazuje pisać. Więc przebieram paluchami. Tu rozum, a tam serce. Tu poczucie dyscypliny, tam się dusza wyrywa. I co mam powiedzieć, jak się zacznie Armagedon? Że nie słuchałem, ostrzeżeń, bo musiałem klepać w laptopa?
Związek Muzyków Polskich w liście do prezydenta protestuje przeciwko zapraszaniu na rocznice 4. czerwca Rolling Stonesów nazywając ich „zagranicznym podmiotem wykonawczym”. No, tak ładnie, to oni się pewnie nie nazywali w całej swej długiej historii.
Prawicowy portal WPolityce proponuje, by w badaniach – mówmy to jasno – zamachu smoleńskiego ogłosić opcję zerową. I rozpocząć wszystko od nowa. W dodatku w momencie, gdy nawet „Nasz Dziennik” pisze wyraźnie, że żadnego wybuchu nie było. Nie szkodzi, że pisze. Są ludzie, który swoje hobby uprawiają przez dziesiątki lat.
Fronda.pl o poluzowaniu kościelnego zakazu imprezowania w piątki. Najgorsze są dyskoteki. „Zresztą, opinia o dyskotekach jako oazach >>rui i porubstwa<< nie jest żadnym sekretem i stanowi mocno rozpowszechniony pogląd w dużej części naszego społeczeństwa. Jak często jednak współczesny katolik ma szansę usłyszeń ostrzeżenia przed dyskotekami z ambon, kazalnic czy prasy katolickiej??? Jeśli w ogóle, to niezwykle rzadko.” Spokojnie, skończy się moda na gender, przyjdzie moda na dyskoteki. Zawsze jest na coś moda.