Anthony Flint, Le Corbusier. Architekt jutra

Anthony Flint, Le Corbusier. Architekt jutra:

Wizjoner, z którego pomysłów korzystamy wszyscy, najcześciej nie mając o tym pojęcia.
Przykładowe cytaty:

Le Corbusier przełamywał schematy, jeśli chodzi o wznoszenie budynków i całych miast — tak samo jak Pablo Picasso w dziedzinie malarstwa i Ernest Hemingway w powieściopisarstwie — kreśląc gładkie, białe budowle o nowoczesnych liniach, jakich nie widziano nigdy wcześniej, rezygnując z drewna, cegły i kamienia na rzecz betonu, zastępując klatki schodowe kręconymi schodami i rampami, opasując fasady długimi ciągami okien w ciemnych framugach i sadząc ogrody na tarasach na dachu. W jego architekturze wszystko było inne. Swoje budynki osadzał na solidnych, ale eleganckich betonowych słupach zwanych pilotis, zostawiając pod nimi wolną przestrzeń dla samochodów, dzięki czemu budowle wydawały się unosić w powietrzu. A jego formuła była powtarzalna: funkcjonalne domy mieszkalne wznoszone tanimi metodami, czy to trzypiętrowe kamienice, czy też wieżowce w otoczeniu zieleni, połączone szerokimi trasami szybkiego ruchu, a w przyszłości obsługiwane przez samoloty i helikoptery. Początek XX wieku był erą maszyn — samochodów, lokomotyw, samolotów i masowej produkcji w fabrykach — więc najbardziej podstawowa potrzeba życiowa, to znaczy mieszkanie w domach i miastach, wymagała takiej samej modernizacji.

Jak powiedział, dom jest maszyną do mieszkania, a wille, które budował, były dziełami sztuki. Ale nigdy nie zadowalało go jedynie projektowanie prywatnych domów. Jego obsesją było tanie budownictwo mieszkaniowe dla mas, w racjonalnie zorganizowanych i maksymalnie uporządkowanych miastach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *