Dobrze byłoby już strząsnąć garb wspomnień z podróży, odciąć się od przeszłości i próbować żyć w miarę normalnie. Ale przecież – Wyklęci są wszędzie.:
W Krakowie na Szewskiej ten sam numer co zwykle – dwa Kantory tuż obok siebie.:
Reklama gabinetu figur woskowych. Ta przypomina mi jednocześnie kilka postaci z życia publicznego.:
Pan Piotr obok Piwnicy.:
Muzeum UJ. Odlew ręki Chopina, medal noblowski Szymborskiej, replika „O obrotach…” Kopernika i ten hipsterski komin.:
W krakowskim Ośrodku Sztuki Współczesnej (MOCAK) była tylko stała ekspozycja, bo inne wystawy akurat podmieniano. Gdyby nie powiedzieli, nie zauważyłbym różnicy.:
Poza tym – ciągle nie umiem zinterpretować tego dzieła.:
Z interpretacją towaru w muzealnym sklepiku tradycyjnie nie miałem problemów.:
Eksponowano także „ideał bibliotekarki”. Dałem Dorocie na wzór.:
I Tyniec.:
No, to co tu wolno?:
Jak mi zabraknie pomysłów na tekst do radia, to im przytoczę tę sentencję.:
Na skrzynce ważne zastrzeżenie. No, bo gdyby – nie daj Boże! – ktoś tu wrzucił jakieś pieniądze, to dopiero kłopot mieliby mnisi!: