Jedna po drugiej dwie nagłe śmierci w rodzinie – na dwóch krańcach Polski. O jednej dowiedzieliśmy się w przerwie przedstawienia teatralnego w Kaliszu. Zaraz wyszliśmy z teatru i w trakcie drogi powrotnej – dwie godziny w deszczu i ciemnościach – wspominaliśmy Zmarłego. Dziesiątki, setki epizodów… R.I.P:
Głęboko współczuję