Archiwum miesiąca: kwiecień 2015

Suspens

Prawo natury: trawa zieleni się nawet na leśnych grobach kosynierów z 1848 roku.:

s1

Lasy są zasadniczo puste w dzień powszedni. Ucieszyłem się więc, gdy spotkałem kolegę. Ledwo go dogoniłem.:

s2

Szedłem banalną ścieżką, kiedy dopadło mnie pytanie pana redaktora z Rzeczpospolitej, co sądzę o Hitchcocku. Od razu czujnie rozejrzałem się dookoła.:

s3

Red. A. Niczyperowicz (Głos Wielkopolski): „PODSŁUCHANE – Poproszę orange juice, może być jabłkowy…

Fronda.pl. Cover story: „Życie religijne chroni przed chorobami wenerycznymi”.

Tyle razy proszę moich studentów, by oglądali film aktywnie, a tu czytam:
„Kino Dynamo” to najnowsza nietypowa propozycja dla kinomanów od poznańskiego kina Muza. To coś dla tych widzów, którzy chcieliby połączyć oglądanie filmu z aktywnością fizyczną. Tutaj nie ma mowy o wygodnym siedzeniu w kinowym fotelu, bo żeby na ekranie wyświetlał się film, trzeba pedałować na stacjonarnym rowerze. Tylko w ten sposób wytwarza się prąd niezbędny do działania kinowego projektora.

Journey Harp to Soothe the Soul

Claire Jones “Journey Harp to Soothe the Soul” (2015). Harfistka we współpracy z orkiestrą smyczkową w trakcie uprzystępniania kawałków muzyki poważnej, nawet popu („Scarborough Fair”). Miło zaaranżowane, słodkie, relaksujące. Wcześniej grywała na harfie klasyków. Później mniej. Tytuł jednej z jej płyt: „Girl With The Golden Harp”.:

s4

Rameau Pièces pour clavecin

Bertrand Cuiller “Rameau Pièces pour clavecin” (2 CD, 2015). Tych “kawałków” na klawesyn Rameau (+1764) zostawił chyba najwięcej. I nawet się nie zestarzały (głos laika). Mocne, wyraziste, atakujące. Jest w tym klawesynie (Rameau napisał o swoim ulubionym instrumencie osobny i ważny traktat) burzliwy temperament. To nie matematyczny Bach, to furia.:

s5

Time For Tea

11 Acorn Lane “Time For Tea” (2015). Muzyka prześmiewcza. Kawałki funky, mainstream jazzowy, trochę popu podany w wersji elektronicznej. Ale na siłę, jak by wszystko grała katarynka. Oczywiście, wszyscy mogą zagrać wszystko. Piątą Beethovena na flecie prostym też. Tylko wnosi to raczej niewiele. I ta kataryna to jest naprawdę kataryna. Nużąca.:

p22

Smooth Jazz Cafe, vol.5

„Smooth Jazz Cafe, vol.5”(2 CD), wybór Marka Niedźwiedzkiego. Piosenki (wiele polskich) z obrzezy soulu, jazzu. Wrażenie takie, iż najważniejsze, by były to „snuje”, czyli numery powolne. „Podchodzą mnie wolne numery” (Młynarski). Chris Botki, Matt Bianco, A.M. Jopek, Ewa Bem, Lionel Richie. I rzecz z wyższej półki “Children of Sanchez”.:

p23